W życiu nie zawsze udaje się trafnie obliczyć, czy zarobione przez nas pieniądze starczą na wszystkie opłaty. Przeszkadzają w tym głównie nieplanowane i nieprzewidziane wcześniej wydatki. Na szczęście można załatać powstałą w ten sposób dziurę w domowym budżecie, podejmując dodatkową pracę.
Jak dorobić do pensji?
Pomysłów na to jest wiele. Ich treść determinuje przede wszystkim fakt, w czym tak naprawdę jest się dobrym i co może nam sprawić radość. Jeśli jest się specem od komputerów i nowych technologii można pokusić się o wypełnianie internetowych ankiet.
Może i nie jest to zbyt dochodowe przedsięwzięcie, ale jego geniusz tkwi w prostocie i tym, że zawsze można je wykonywać wtedy, gdy ma się odrobinę wolnego czasu. Podobnym rozwiązaniem jest pisanie tekstów za pieniądze. Jest to tak zwany seo copywriting. Jest on o tyle lepszy od ankiet, że można na nim więcej zarobić, a przy okazji poszerzyć swoje pisarskie umiejętności.
Jak dorobić do pensji- nie mając pracy umysłowej?
Właściwie nie ma z tym absolutnie żadnego problemu. Można na przykład zaproponować sąsiadom swoje usługi, gdy jest się tak zwaną złotą rączką, która umie wszystko naprawić. Można również zostać sprzątaczką lub kucharką i promować swoje usługi w prywatnych domostwach, lub wśród znajomych i przyjaciół. Przyzwoite kieszonkowe można uzyskać także w wyniku roznoszenia ulotek.
To zajęcie ma dwie zalety. Po pierwsze jest się w ciągłym ruchu i z automatu oddycha się świeżym powietrzem, gdyż jest to fach wymagający otwartych przestrzeni. W lecie na przykład da się zaoferować sąsiadom, że za niewielką opłatą skosi się ich domowe trawniki lub oczyści basen. Może nie są to wymarzone profesje, ale jak mówi przysłowie- żadna praca nie hańbi.
Jak dorobić do pensji- gdy nie odpowiada nam żadna z powyższych opcji?
Po pierwsze można zostać opiekunką lub opiekunem do dzieci. Może i nie jest to idealne i spokojne zajęcie, lecz przynajmniej nie wymaga fizycznej krzepy. Po drugie można zdobyć dodatkowe pieniądze, grając na giełdzie. Jednak, by to zrobić właściwie, trzeba choć trochę znać się na mechanizmach giełdowych. W przeciwnym wypadku to posunięcie może przynieść więcej strat niż zysków.
Można dorobić sobie do pensji, na przykład zostając blogerem. Warunek jest tylko jeden. Należy pisać na tyle ciekawie i twórczo, by ktoś zechciał to czytać. A co najważniejsze, by nasz wpis przyciągnął potencjalnych reklamodawców. Ich przyciągnięcie to w zasadzie jedyna szansa na spore i w miarę regularne zyski. Gdy się to nie uda, nie ma się co łudzić, że nasz blog zacznie przynosić kokosy.
